Cena sumienia lekarskiego vs zakup na własną rękę
Piątek, Wrzesień 26, 2014 blog Share
Źródło: http://maszwybor.net/blog/ (17.09.2014)
Siadając z samego rana z kawą do „prasówki” natknęłam sie na taki oto blog i jego wpis
http://koralowamama.blogspot.com/2014/09/escapelle-czyli-ile-kosztuje-sumienie.html?m=1
ile kosztuje sumienie?… no cholera drogo
nie będe komentowac tego, co we wpisie, powyżej bo koralowa mama trafiła w punk i w pełni się z nią zgadzam
chcę zwrócić uwagę na coś zupełnie innego
Dlaczego kobiety nie pomyślą wcześniej by taką tabletkę kupić i mieć w domu na wypadek „W”? Czemu nie pomyśleć o tym zawczasu? I czemu na przykład tylko jedną a nie całe opakowanie? I co jest złego w stosowaniu Escapelle nawet kilka razy do roku?
Trzeba rozprawić się z mitem, że escapelle to bomba hormonalna, ze powoduje skutki w organizmie itp… no owszem, to nie cukierek pudrowy opakowania nie da się zjeść no, ale nie wywołuje znów takich rewolucji i pewnie nie u każdej kobiety
Jak ze wszystkim, trzeba zachować umiar i rozwagę
No, ale wracam do mojego pytania, dlaczego nie myślimy zawczasu, aby mieć antykoncepcję awaryjną w domu. Przecież wszystkie wiemy, ze antykoncepcja nawet tak najlepsza może nie zadziałać, więc czemu nie działać prewencyjne, zabezpieczyć zabezpieczenie i być zabezpieczonym.
I kolejne moje pytanie, dlaczego ten lek jest na receptę? Dobra powiecie, że to hormony, nie powinny być dostępne ot tak bez kontroli. Ale ja zapytam, dlaczego? Dlaczego lekarze bronią nam dostępu do antykoncepcji? Jaki mają w tym cel?
Kasa… ktoś powie
Ideologia… następny
a ja powiem, kontrola nad kobietą… kontrola, aby nie śmiała myśleć samodzielne, aby pokazać jej jaką ma rolę w życiu
smutne…
Dlatego ja się wyzwalam z tych ograniczeń, ja sobie zamawiam escapelle w zagranicznych serwisach i mam w domu za niewielkie pieniądze opakowanie tabletek. Mam za niewielkie pieniądze antykoncepcję hormonalną bez recepty, bo nie będę pytała o zdanie lekarza czy mi wolno czy nie się zabezpieczać.
Ja chcę sama stanowić o sobie, chce sama decydować o swoim życiu i na własną a nie cudzą odpowiedzialność podejmować decyzje
to tyle…